(W pismach)

„9. Prawdą jest natomiast, że idea socjalistyczna w Polsce jest starsza i mocniej w naszej tradycji osadzona niż jakiekolwiek wersje komunizmu. Prawdą jest też to, że socjalizm polski przejmował całą tradycję polskiej demokracji i był jej prawowitym dziedzicem. Prawdą jest również, że zarówno w II Rzeczpospolitej, jak i podczas okupacji i bezpośrednio po wojnie socjaliści tworzyli w Polsce nie tylko silne partie polityczne, ale i cały ruch społeczny wyrażający się w związkach zawodowych, organizacjach kobiecych, młodzieżowych, edukacyjnych i kulturalnych, w spółdzielniach spożywców i towarzystwach sportowych. Ten dorobek i ta tradycja socjalizmu zostały w Polsce nie tylko przerwane, ale właściwie zdławione w roku 1948, a w III Rzeczpospolitej nie próbowano nawet do nich nawiązywać. Postkomuniści, choć nazwali się socjaldemokratami, ani nie chcieli, ani nie umieli tradycji tej ożywić. Słowa „socjalizm” nie wymawiali w ogóle, tak jakby cierpieli na kompleks Kaina, a Polską „szklanych domów” nie zawracali sobie głowy, bo ich głową były pałace władzy.”

(Andrzej Mencwel, Czego powinni chcieć socjaliści. Tezy aksjomatyczne. „Krytyka polityczna”, nr 16, 2008 lub 2009, czekam na egzemplarz sygnalny)