Sztuka życia

Wisława Szymborska zmarła.

Poprzez  nieunikniony potok banałów przebija się coś niezwykłego.  Ona:  “wypiła swoją ostatnią kawę, wypaliła ostatniego papierosa”  i  odeszła. Ze świata w zaświat przeszła pogodnie – dla siebie i dla nas.

A jeśli zaświata nie ma?