Długi książkowe
02/11/2017
Kazimierz Brakoniecki, Zakład biograficzny Olsztyn. Stowarzyszenie Wspólnota Kulturowa “Borussia”, Olsztyn 2016.
Tej książki właściwie się boję, dlatego leży ona już długo pod moją ręką, zaglądam do niej, podczytuję tam i owam, ale całej nie przeczytałem. Dlaczego? Dlatego, że opowiada ona poniekąd o moim chłopięcym życiu w Jeleniej Górze/Hirschbergu i nie chcę tej opowieści ulec, zanim swojej nie napiszę. A kiedy napiszę? Jak już nie będę mógł nie napisać… To się przybliża, ale trzeba uważać, żeby nie spłoszyć.
Za to wiersze Kazimierza, w bardzo wysmakowanym wydaniu (Obrazy polskie, Wydawnictwo Convivo, Warszawa 2017), czytam swobodnie i z wyraźną przyjemnością, choć nie wszystkie jego obrazy są mi bliskie. Ale Wiosnę Weissa i Spowiedź Hofmana przyswajam w lot.