Atrapa w niebycie

Ci, co przegłosowali w Sejmie tzw. odbudowę tzw. Pałacu Saskiego wraz z przyległościami, zapewne nie przeszli nigdy spacerowym krokiem obok tzw. ratusza warszawskiego na Placu Teatralnym, który rzekomo odbudowano. Zwykle jeżdżą służbowymi autami, a patrząc widzą wszystko o d d z i e l n i e ! (…) Wypchane głowy grubo im puchną.

Co do ratusza, z przeciwka czyli spod monumentalnego gmachu Teatru Wielkiego, widać najlepiej, że  to atrapa, fasada z papier maché, byle jako zakrywająca segmenty betonowego biurowca.

Przyszła atrapa Pałacu Saskiego ma zapewnione czołowe miejsce w konkursie na najgorsze budowle stolicy III RP, obok rzeczonego ratusza, gmachu TVP i Złotych Tarasów.

Na szczęście, prawdopodobnie nigdy nie powstanie…