Wspomnienie stadionowe
04/03/2012
Wiosennymi wieczorami 1958 roku jeździliśmy z akademika na Stadion Dziesięciolecia, aby pobiegać sobie po prawdziwej bieżni, ponieważ był powszechnie dostępny, a na otaczających go błoniach, znajdowało się kilka otwartych, normalnych boisk piłkarskich. Grać na nich mogli wszyscy, jeśli tylko się skrzyknęli i umówili, toteż zwykle było na nich pełno.
W sierpniu tegoż 1958 roku na Stadionie Dziesięciolecia odbył się legendarny mecz lekkoatletyczny Polska-USA, który oglądało około 100 tysięcy widzów. Makomaski wygrał na nim 800 metrów z Courtneyem (mistrzem olimpijskim), a ja wciąż widzę, jak bierze go na łuku, wychodząc na ostatnią prostą.
Jeden z moich kolegów grywa teraz w brydża z Makomaskim i mówi o nim “Zbyszek”, ale nie chce mnie do stolika dopuścić. Nie ufa, i słusznie, moim umiejętnościom brydżowym. Gdybym usiadł obok Zbigniewa Makomaskiego, pewnie karty wypadłyby mi z rąk.