Hipokryzja (?)
10/10/2009
Sven Lindquist w książce Wytępić całe to bydło (przełożyła Milena Haykowska, WAB 2009, podziękowanie dla Beaty Stasińskiej) przenikliwie odsłaniającej europejskie źródła praktyczne i teoretyczne rasizmu oraz ludobójstwa, pisze również o Tasmańczykach.
Zajmowałem się nimi kiedyś trochę i nawet czytałem jakieś radzieckie opracowania historyczno- etnograficzne. Imperializm radziecki był był bardzo sprawny w demaskowaniu zbrodni imperializmu brytyjskiego.
Otóż pierwotni tzw. Tasmańczycy, którzy żyli na rajskiej wyspie i nie znali wojen, zostali doszczętnie wytępieni, najpierw przez angielskich kryminalistów, a potem przez kolonistów już w połowie XIX wieku. Koloniści ci tyralierą przeszli przez rajską wyspę i wystrzelali ich jak kaczki (około 1830).
Uczynili to tak dokładnie, że my do dzisiaj nie wiemy, jaki był ich etnonim i nazywamy ich Tasmańczykami.
Nazwa tej wyspy pochodzi od angielskiego admirała Tasmana, który zdobył ją dla brytyjskiego imperium.
Nazywać pierwotnych, wytępionych jej mieszkańców Tasmańczykami to tak, jakby ofiary Holocaustu nazywać hitlerowcami.
A przecież “Tasmańczyków” tak nazywamy, również w światowej literaturze naukowej i nic już tego nie zmieni.
Wobec tak monstrualnej hipokryzji trzeba nam wierzyć w Sąd Ostateczny.