Świat bez zaświata
09/12/2009
Retrospektywa Zbigniewa Libery w “Zachęcie”. Znamienny przegląd twórczości uznanego artysty dzisiejszego. Oraz wgląd w tak zwaną sztukę krytyczną.
Popis umiejętności plastycznych, bogactwo gatunków łąmiących podziały gatunkowe, feeria form czasowych i przestrzennych. Proszę koniecznie obejrzeć filmik Obrzędy intymne, skorzystać (?) z instalacji Universal Penis Expander, zabawić się The Doll you love to undress. Można nawet zbudować sobie domowy KL Auschwitz za pomocą Albumu KZ Lego.
Ale co widzę? To mianowicie, że sztuka krytyczna jest sztuką uzależnioną – od mediów masowych, od marketów masowych i gadżetów masowych. Koncepty Libery niewątpliwie są celne, ale jednoznacznie odniesione, przeto ograniczone. W jaki to sposób sztuka zależna może być naprawdę sztuką krytyczną? A może trzeba ją inaczej nazywać – antyrynkowa sztuka rynkowa? To ten świat jest jej dany i poza nim świata już ona nie widzi.
“Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?”