Neomesjanizm

Ostatnio nie tylko dyskutuje się o mesjanizmie, pragnie się też jego odnowienia, a nawet do niego dąży (“44”). Jest pewien błąd w tych dążeniach – mianowcie ahistoryzm. Już przed wojną takie odnowienia się nie udawały i pozostawały marginesem (hoene-wrońskiści, Jerzy Braun). Dlaczego? Dlatego, że brakowało im przełożenia na zadania współczesne. Mesjanizm polski ( lat 40-tych XIX wieku) był duchową sublimacją wszystkich ówczesnych materialnych niemożliwości (politycznych, społecznych, itd.). Kiedy sytuacja historyczna (czyli materialna) się zmieniła, należało zmienić i tę sublimację duchową, zamiast zaklinać jej przebrzmiałe formuły. Wizja “szklanych domów” była współczesnym wówczas przełożeniem i to ona okazała się inspirująca.

Co przedkładają nam i przekładają na przyszłość dzisiejsi mesjaniści? Przeświadczenie, że zostaliśmy wybrani. Ale do czego?