Staś w apogeum

“Odra”, 2010, nr 9, s.49-51.

“Pośród tego rozgardiaszu i ponad nim panował Staś Grochowiak – szczupły, sprężysty, błyskotliwy i energetyczny, z łysawą, rzeźbioną głową myśliciela i żarzącymi się oczami poety, które każdego autora i każdy pomysł na wskroś prześwietlały. Myślę teraz, że on nie tylko widział, ale i zamierzał, a nawet wiedział więcej, niż w swoich wierszach i programowych wówczas artykułach (Przeciw układankom, Karabela zostanie na strychu, Zanim będziemy Sokreatesami ludzkości) udało mu się powiedzieć.”