Spotkanie

Tomas Venclova mówi o sobie, z epicką ironią, że jest historycznym optymistą.

Historyczny optymista wierzy, że przyszłość będzie lepsza, choć on sam jej nie dożyje.

Podzielam ten pogląd, a może nawet go przekraczam, ponieważ wydaje mi się, że takiej przyszłości dosięgam… Ale  to pewnie złudzenie.

Wierszy Venclovy, który jest mistrzem, trzeba w jego wykonaniu słuchać po litewsku, dźwięczą w nich wtedy łacińskie rytmy i przypominamy sobie legendę o rzymskim rodowodzie Litwinów.

Sympozjon w Sejnach pięknie udany, tylko Krzyś Czyżewski (z całą niezawodną ekipą “Pogranicza”) potrafi tak zapleść rozmowę, poezję,wystawy, muzykę, pieśń i biesiadę. Dobre, prawdziwe spotkanie.