Ślad

Nie byłem pewnie sprawiedliwy wobec Vattimo z tym swoim pożałowaniem.

Słusznie jednak odróżniam “dyskurs” od “postawienia głosu” – według Miłosza. Dyskursy odpadły ode mnie, jak stare tynki zbite ze ściany, ale z postawieniem głosu własnego mam ciągłą mękę. 

“Co wiesz, co czujesz, masz widzieć. Sam dla siebie, jakbyś był pierwszym i ostatnim okiem”. Oczywiście – Brzozowski.

Proste? Ale weź to i napisz! Nawet  jemu ledwie zaczęło się udawać…