Post

Jakiś miesiąc temu przysłano mi uprzejme  zaproszenie do rady nowego periodyku: “Connexe: autour des espaces postcommunistes” (Geneve-Bruxelles).

Nie odpowiedziałem  od razu, a teraz już nie odpowiem. Trzeba będzie ze stu lat, żeby oni zrozumieli, że my tutaj jesteśmy podmiotami historycznymi, a nie “przestrzeniami postsowieckimi”.

Ale czy warto im to tłumaczyć? Jak się dobrze czują w tych przestrzeniach – niech w nich siedzą.