Uświadamianie

Po co przypominasz sobie w kąpieli, że kobieta, która zakłuła Marata w wannie nazywała się Charlotte Corday? Przecież twoja kobieta pojechała na targ po świeże warzywa, a nawet pies zapadł w letarg, chociaż na sąsiednim daszku panoszy się cudzy kot… Czy po to, żeby dać sobie znać, że należysz do europejskiego dziedzictwa, a nie zapominasz też o śmierci Leszka Białego, żeby przypisać się do rodzimości? Chyba ani jedno ani drugie. Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że to nie “nikt”, lecz ty nie znasz dnia ani godziny.