Poprawka

Wyrobiłem sobie taką mantrę, której użyłem już parę razy, a którą muszę teraz uzupełnić. Mówię otóż, że podczas minionego stulecia jako naród przeprowadziliśmy się ze wsi do miast, ze stanów do klas, z zagród do zakładów, z chałup do mieszkań, z parafii do stowarzyszeń, z tutejszości do obywatelskości itd., itp… (z rodzin wielkich do małych, z patriarchalnych do partnerskich…).

I prześlepiłem to, co dla mnie najważniejsze (książka Ani Wylegały mi o tym przypomniała), że przeprowadziliśmy się też z Kresów Wschodnich na Ziemie Zachodnie (po 1945) i z Eurazji do Unii Europejskiej (po 1989).

Jak chcesz coś dorzecznego mówić o Polsce, to skup te wszystkie procesy w jednej wiązce elektrycznej i opisz jej iskrzenie!