Wspomnienia drezdeńskie (1)

Przypomniałem sobie dzisiaj, że dzięki strajkowi maszynistów niemieckich, zyskałem dodatkowe pół dnia w Dreźnie i mogłem zobaczyć galerię porcelany. Wreszcie się dowiedziałem, jak wyglądał legendarny “łabędzi serwis” Bruhla, który przepadł po roku 1945, a tylko parę sztuk uchowało się w tej galerii. One są jakby pokryte łabędzim puchem, a wrażenie jest tak silne, że chce się taki półmisek pogłaskać.

A po co mi ta wiedza? Po nic. I o to właśnie chodzi.