Groza

Nikt na świecie nie wie o co gra Putin w Syrii. O utrzymanie Asada? Gra nie warta świeczki ani wiary w deklaracje. O konfrontację z NATO? Ryzyko wojny globalnej za wielkie, nawet dla tak bezwzględnego gracza. O powstrzymanie fundamentalizmu islamskiego w Rosji i wokół niej? To byłoby racjonalne, chociaż skutki może przynieść odwrotne i fundamentalizm ten rozprzestrzenić. O powrót do statusu supermocarstwa i uznanie tego przez Stany Zjednoczone? Najbardziej prawdopodobne, choć skuteczność wątpliwa.

Na razie wydaje się, że ta interwencja daje Rosji przewagę, rosnącą z dnia na dzień. Jest to jednak interwencja restauracyjna, chodzi w niej o powrót do stanu dawno minionego, a to się nigdy nie udawało. Koszta jednak będą nieobliczalne i wiadomo, kto zapłaci największe – bezbronni mieszkańcy tamtych ziem.