Wiersz dedykowany

Frasunek

Terpyż, hołowońko, do szczesnoj hodiny,

Wszak tobie frasunki ciężkie nie nowiny

Przetrwałaś już wiele, przetrwajże już i to,

Aż Bóg żal weselem nagrodzi sowito.

 

Były też ty czasy, gdy był śmiech niedrogi

I żadne wesela nie psowały trwogi;

Były też ty czasy, kiedy tania była

Żałość, lecz me serce nadzieja cieszyła.

 

Nadzieja cieszyła, która i dziś cieszy,

Mówiąc: za nieszczęściem tuż się szczęście śpieszy.

Prędko grom przechodzi, prędko i błyskanie;

I twój żal przeminie prędzej nad mniemanie.

 

Albo ten, który cie niewinnie frasuje,

Widząc twą stateczność, gniew swój pohamuje;

Albo, chceli w nim trwać, Bóg cię wyswobodzi,

A skądinąd  twój żal weselem nagrodzi.

 

(Wiersz niepewnego autorstwa przypisywany Mikołajowi Sępowi-Sarzyńskiemu)