Wiersz dedykowany
30/10/2015
Frasunek
Terpyż, hołowońko, do szczesnoj hodiny,
Wszak tobie frasunki ciężkie nie nowiny
Przetrwałaś już wiele, przetrwajże już i to,
Aż Bóg żal weselem nagrodzi sowito.
Były też ty czasy, gdy był śmiech niedrogi
I żadne wesela nie psowały trwogi;
Były też ty czasy, kiedy tania była
Żałość, lecz me serce nadzieja cieszyła.
Nadzieja cieszyła, która i dziś cieszy,
Mówiąc: za nieszczęściem tuż się szczęście śpieszy.
Prędko grom przechodzi, prędko i błyskanie;
I twój żal przeminie prędzej nad mniemanie.
Albo ten, który cie niewinnie frasuje,
Widząc twą stateczność, gniew swój pohamuje;
Albo, chceli w nim trwać, Bóg cię wyswobodzi,
A skądinąd twój żal weselem nagrodzi.
(Wiersz niepewnego autorstwa przypisywany Mikołajowi Sępowi-Sarzyńskiemu)