Kastrowanie prosiaków *
27/12/2016
Możesz być niebo tak okrutne!
Wiliam Szekspir, Romeo i Julia, przeł. Józef Paszkowski
wyciągaliśmy je z kojców p0 kolei
ale już przy pierwszym podnosił się rumor
przeraźliwy pisk że aż uszy bolały
brat siadał na ryj przyduszał całym sobą
i mocno chwytał tylne golenie
tu nie było mowy o męskiej solidarności
bo ich męskość była ledwie wyczuwalna
jako dwa niewielkie zgrubienia pod skórą
ojciec żyletką kreślił im przeznaczenie
a potem rzucał kurom na pożarcie
przez ich żołądki do mojego serca
po dziś dzień trafiają wszystkie
historie o zakazanej miłości
marzec 2015
_________________________________________
* Przepraszam cię , Mamo, ale ludzie gadają, że poezja nie takie rzeczy widziała i że można śmiało drukować.
(Tytuł wpisu jest tytułem wiersza, przepisanego, łącznie z przypisem, z tomu Marcina Tomczaka, weno wej!
Łódź/Kadzidło 2016, s. 68.)