W Wąsewie i w Kadzidle

Spotkanie w Wąsewie, można powiedzieć – tłumne. W sali Rady Gminy ponad 50 osób, a sprzedano ponad 40 egzemplarzy. Wyjaśnienie – poniekąd rodzinne, bo w naszej wsi, której nazwę w książce ukryłem, wieści się rozeszły i przybyli licznie sąsiedzi.

Z Rafałem Kowalczykiem, prowadzącym spotkanie, rozmawiało się nam treściwie, a nawet trochę zaiskrzyło.

Szczere dzięki dla Wójta, pani Marty Wójcik i wszystkich, którzy byli obecni.

 

We wspaniałej bibliotece kadzidlańskiej, rozmowa żywa i żwawa. Raczej z powodu mojej książki niż o niej samej. A tego co o niej powiedziano wprost – nie wypada mi powtarzać.

Gościna też niezwykła – wyłącznie kurpiowskie specjały, ale jakie!

Równie mocna podzięka dla wójta Dariusza Łukaszewskiego, pani Wiesławy Sobiech, wszystkich obecnych, zwłaszcza tych, którzy się wypowiadali.