Na marginesie

Obchody 75-tej rocznicy wyzwolenia obozów Auschwitz-Birkenau były godne, obecność ocalonych wzruszająca, a mowa Mariana Turskiego przejmująca.

Na marginesie mam jednak dwa pytania: jeśli Auschwitz wyzwolono, to co z Warszawą? Wedle przyjętej terminologii została “zajęta”, co zakłada, że przedtem ją opuszczono. Co jest oczywistą nieprawdą, czyli kłamstwem.

Jeśli Auschwitz zostało wyzwolone, to przez kogo? – bo o tym się nie wspomina. Można przyjąć, że Armia Radziecka, Czerwona, Sowiecka to są nazwy, których nie należy używać oficjalnie, żeby nie sankcjonować stalinowskiego dyktatu. Należy jednak powiedzieć, że Auschwitz wyzwolili żołnierze rosyjscy, ukraińscy, białoruscy, gruzińscy, kazachscy, tadżyccy i  inni. Chylimy czoła przed ich dzielnością i ofiarą. Wieczna im pamięć i chwała!

Jeśli to powiemy, część prawdy zostanie przywrócona, także w odniesieniu do Warszawy i Polski. I to będzie godne.