Strach się bać!

Już klika dni upłynęło, a człowiek, jak wiadomo, trawi z czasem, dania gorzkie i piekące. Ale tych obrazków z Placu Powstańców nie mogę przełknąć i ciągle mam je przed oczami.

Państwo jest prawnie sankcjonowaną instytucjonalizacją przemocy i staje się nią tym bardziej, im mniej argumentów zostaje tym, którzy nim rządzą. Bardziej się jednak  boję tworzenia sekciarskich bojówek, niż całych oddziałów policji na ulicach. Jeśli przy tych oddziałach pojawiają się przebierańcy, a okazują się nimi  wyszkoleni antyterroryści, którzy brutalnie biją pałami pokojowe manifestantki, wtedy policja stacza się na poziom bojówek, a państwo traci sankcje prawne. Teraz już bojówki mogą się przebrać za policję i katować kogo zechcą.

Ale to nie jest, niestety, sztuka Sławomira Mrożka na scenie teatralnej. To są ulice polskich miast.