PS

Te dziewczyny ze Szmuglerów nie były jakimiś zawodowymi prostytutkami, tylko utrzymywały się przy życiu, tak jak mogły, bo innych środków nie było.  A kiedy dołączyły do szmuglerów, to okazały się zaradne, zgrane, niezawodne i serdeczne. To jak je nazwać po polsku? Starałem się nie najgorzej – ladacznice, nierządnice – ale to właściwie im uwłacza.

Nie ma w polszczyźnie dobrego słowa na takie dobre dziewczyny.