Niezawodna

Ania w szpitalu, a choć wszystko dobrze przebiega, to niepokój i osamotnienie podwójnie doświadczane.

Gdyż nie ma już Dżosi.

Stąd uświadomienie: kochany pies jest nie tylko wiernym towarzyszem, lecz także  istotą niezawodnie współczującą.