Groteska

Właśnie wtedy, kiedy dokonano masywnego (radiowozy, noktowizory, broń długa…) najazdu na placówkę humanitarną warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej koło granicy białoruskiej, w odwrotną stronę granicę tę przekroczył, przez nikogo nie zatrzymany i nie legitymowany, żołnierz wojskowej  jednostki specjalnej. I nazajutrz wystąpił w łukaszenkowskiej telewizji.

Wczoraj wieczorem, czyli dzień po uchwaleniu osławionej ustawy skierowanej przeciw TVN, TVP Kultura nadała świetny film Stevena Spielberga, Czwarta władza, z olśniewającymi kreacjami Meryl Streep i Toma Hanksa. Jest to film o triumfie wolnej prasy nad matactwami prezydentów Stanów Zjednoczonych.

Czy to jest groteska? Czyli przemieszanie tragizmu z komizmem, absurdalnych wymysłów i małostkowej faktyczności, wyolbrzymienie głupstwa i ośmieszenie wartości?

Otóż tak. I to na scenie politycznej, a nie teatralnej.