W nowym “Piśmie” i nie tylko…

A może ich wszystkich coś więcej łączy niż dzieli, coś głębszego i bardziej podstawowego od różnic politycznych przez które skaczą sobie do gardeł? Może niezborność właśnie, bliżej – brak wrażliwości na niezborność jest cechą wspólną ich sposobu doświadczania świata najbliższego i najdalszego?

Andrzej Mencwel, Sedes typu Hades czyli modernizacja peryferyjna. “Magazyn opinii, Pismo”, nr 4, kwiecień 2018, s. 84-88.

Pomysły polityczne można zmienić z dnia na dzień i tak się szczęśliwie stało, natomiast szkody poczynione we wrażliwości  i mentalności odrabia się latami, nierzadko przez pokolenia.

Andrzej Mencwel, Powrześniowe pomyślenia, “Przegląd polityczny”, nr145/146, 2017, s. 32-36. (Wpis spóźniony bez usprawiedliwienia)

Długi książkowe

Jerzy Giedroyc, Józef Wittlin, Listy 1947-1976. Opracowali, wstępem i przypisami opatrzyli Rafał Habielski i Paweł Kądziela. Instytut Dokumentacji i Studiów nad Literaturę Polską. Oddział Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza. Associattion Institut Litteraire “Kultura” . Biblioteka Więzi, Warszawa 2017.

Jerzy Giedroyc, Witold Jedlicki, Listy 1959-1982. Opracował, wstępem i przypisami opatrzył Marek Kornat. Instytut Dokumentacji i Studiów nad Literaturą Polską. Oddział Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza. Association Institut Litteraire “Kultura”. Biblioteka “Więzi”, Warszawa 2017.

Oba te, znakomicie opracowane tomy, zawdzięczam Pawłowi Kądzieli, który jest moim niezawodnym darczyńcą. Składając to spóźnione podziękowanie, jednocześnie notuję dwa wydania z innego źródła, lecz spowinowacone, które otrzymałem dopiero co:

Leszek Kołakowski, Andrzej Walicki, Listy 1957-2007. Do druku podał, komentarzem i aneksami opatrzył Andrzej Walicki. Z rękopisów przepisał i opracował Henryk Citko. Archiwum Warszawskiej Szkoły Historii Idei. Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Warszawa 2018.

Irena Bednarz, Mistrzowie i uczniowie. Bibliografia zawartości wydawnictw zbiorowych dedykowanych Warszawskiej Szkole Historii Idei. Archiwum Warszawskiej Szkoły Historii Idei. Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2018.

Z podziękowaniem dla prof. Andrzeja Gniazdowskiego. Jemu zawdzięczam zapewne ten podarunek, choć jako nadawca się nie ujawnił.

A razem? Razem – proszę studiować historię nowoczesnej kultury polskiej!

 

Cudotwórstwo

“Absolwent Ortanez University w Quezon City oraz Azjatyckiego Instytutu Fundacji Paramedycznej w Passay na Filipinach. Pochodzi z prowincji górskiej i wioski Anapo przynależnej do Benquet Tribe, która słynie z daru uzdrawiania praktykowanego i przechodzącego z pokolenia na pokolenie”.

Cudotwórca ten nazwisko ma wyraźnie niemieckie, co może nie jest bez znaczenia, ale je pomijam, bo nie chodzi o kwestię personalną. Mamy oto wskazane podstawowe kwalifikacje, które ma spełniać kandydat na cudotwórcę: winien ukończyć jakiś nazywający się z amerykańska uniwersytet, musi zostać wtajemniczony w azjatycki ezoteryzm oraz być nosicielem daru egzotycznych aborygenów. Być może będzie jeszcze bardziej pociągający, jeśli będzie się nazywał, na przykład: Mercedes-Benz.

Notatkę spisałem z lokalnej gazety. Komentarzyk nie dotyczy uzdrawiania, tylko  współczesnych wyobrażeń zbiorowych. Bardzo mnie ujmuje to, że jednak nauka jest na pierwszym miejscu. Niestety amerykańska…