I Zjazd PTK

Kilka reguł

I Zjazd Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego “Granice kultury”, Katowice-Cieszyn, 15-17 października 2009 roku.

Wykład plenarny Prezesa Honorowego PTK, prof. Andrzeja Mencwela pt. Kilka reguł elementarnych.

Co z tą kulturą?

Wykład na inauguracji roku akademickiego 2009/20010 na Wydziale Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie ( 3 listopada 2009).

Kongres Kultury

Na Kongresie Kultury Polskiej w Krakowie (II sesja plenarna. Ile państwa w kulturze: rząd, samorząd czy społeczeństwo obywatelskie? , 23 września 2009) w czterech wypowiedziałem się punktach. Najpierw jednak podjąłem polemikę z wystąpieniem “specjalnym” prof. Leszka Balcerowicza, a zwłaszcza z jego nieustannymi filipikami “antysocjalistycznymi”. Myli on i to od dawna, stalinizm z socjalizmem, a emocjonując się swoimi filipikami, nie rozumie, że przyczynia się w ten sposób do zniesławiania autentycznej tradycji socjalistycznej, którą niszczył stalinizm.

Punkty były następujące:

1. Państwo, póki istnieje, odpowiada za wszystko, także za “odpaństwowienie”. Dlatego nie może beztrosko prywatyzować wszystkiego, zwłaszcza w kulturze.

2. Wszelkie próby reformy organizacji i finansowania kultury muszą wychodzić od rozpoznania jej specyfiki, a nie od zewnętrznych reguł ekonomicznych (np. opłacalności).

3. Otóż kultura dzisiaj jest wielozakresowa (ciągle zmiennozakresowa) i nie sprowadza się do tradycyjnej kultury artystycznej. Zatem nie obejmie jej swoją kompetencją żaden rząd ani delegowane przezeń ministerstwo. W tej kulturze działa i działać będzie wiele podmiotów – przede wszystkim społecznych (“organizacje pozarządowe”), które w programie Kongresu zostały właściwie pominięte. 

4. Zakres działań ministerstwa powinien obejmować kulturę artystyczną, z jej bezpośrednimi pograniczami. Dlatego powinno ono wrócić do tradycyjnej nazwy Ministerstwo Kultury i Sztuki, a porzucić chimeryczne “dziedzictwo narodowe”. Natomiast całość owych zmiennych zakresów kultury powinny rozpoznawać instancje społeczne, wyłonione na kongresie stowarzyszeń kulturalnych (“organizacji pozarządowych”), którego zwołanie postulowałem.   

Poza tym, jako dyskutant, wziąłem udział jeszcze w dwóch sympozjach: “Polska cyfrowa” (23. IX) i “Kulturotwórcza rola mediów” (24. IX).

Zjazd historyków

XVIII Powszechny Zjazd Historyków Polskich. Olsztyn, 16-19 września 2009 r. II sesja. U źródeł tożsamości. 1. Sympozjum: Tożsamość narodowa i pamięć. W poszukiwaniu nowego paradygmatu badań historycznych. Dyskusja panelowa: Czym historyk powinien się interesować?

Moderacja Robert Traba, paneliści: Andrzej Mencwel, Michael G. Muller, Hubert Orłowski.

Fryburg Szwajcarski

kultura-giedroyc2

Zaproszenie

Zaproszenie

Zaproszenie

***

Seminarium w Berlinie

Debata o inteligencji

plakat

Postawy inteligencji

 

Na V Białołęckiej Konferencji dla nauczycieli historii i języka polskiego wykład pt. Postawy inteligencji w latach 1944-45. CV Liceum Ogólnokształcące im. Zbigniewa Herberta, 25 marca 2009.

 Tezy następujące:

1. Historia jest wielowarstwowa, a ujęcia i periodyzacje warstw poszczególnych nie muszą pokrywać się ze sobą. I tak – dla interesującego nas pierwszego okresu powojennego ujęcie kulturalne nie pokrywa się z politycznym, a polityczne z policyjnym.

2. Podmiotem historii kulturalnej nie jest władza i państwo, lecz społeczeństwo i naród, dlatego trzeba sprawdzać trwałe wartości wniesione w życie społeczne i narodowe: uczelnie, biblioteki, teatry, oświatę powszechną, wydawnictwa itp. Uczeni z BIP Komendy Głównej AK, którzy odbudowywali Uniwersytet Warszawski mieli trwałą historyczną rację. Podobnie jak uczeni ze Lwowa, którzy tworzyli Uniwersytet Wrocławski. Itd…itp…

3. Cztery ważne debaty pierwszych lat powojennych  poświadczają ówczesne dylematy: spór o Conrada, czyli o stosunek do Powstania Warszawskiego; spór o inteligencję czyli o stosunek do przemian społecznych; spór o realizm czyli o monofonię (lub polifonię) sztuki; spór o humanizm socjalistyczny czyli o niezależność  “polskiej drogi do socjalizmu”.

Debaty te były limitowane politycznie i cenzuralnie, często kryptonimowane, lecz autentyczne, czego świadectwem także ich emigracyjne odgłosy.

Historia społeczna, kulturalna, intelektualna w Polsce, po roku 1944, działa się naprawdę i nie była teatrem pozorów.

Kaliningrad, Mon Amour

Kaliningrad Mon Amour

« Previous PageNext Page »