Na marginesie

Obchody 75-tej rocznicy wyzwolenia obozów Auschwitz-Birkenau były godne, obecność ocalonych wzruszająca, a mowa Mariana Turskiego przejmująca.

Na marginesie mam jednak dwa pytania: jeśli Auschwitz wyzwolono, to co z Warszawą? Wedle przyjętej terminologii została “zajęta”, co zakłada, że przedtem ją opuszczono. Co jest oczywistą nieprawdą, czyli kłamstwem.

Jeśli Auschwitz zostało wyzwolone, to przez kogo? – bo o tym się nie wspomina. Można przyjąć, że Armia Radziecka, Czerwona, Sowiecka to są nazwy, których nie należy używać oficjalnie, żeby nie sankcjonować stalinowskiego dyktatu. Należy jednak powiedzieć, że Auschwitz wyzwolili żołnierze rosyjscy, ukraińscy, białoruscy, gruzińscy, kazachscy, tadżyccy i  inni. Chylimy czoła przed ich dzielnością i ofiarą. Wieczna im pamięć i chwała!

Jeśli to powiemy, część prawdy zostanie przywrócona, także w odniesieniu do Warszawy i Polski. I to będzie godne.

Nieoczekiwane powinowactwa

Marcin Napiórkowski, Turbopatriotyzm. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019.

Cenię “gęste czytania” nowych zjawisk medialnych i obyczajowych, które Marcin przeprowadza, uważam jednak, że jego semiotyka/semiologia (sprecyzować trzeba) potrzebuje wyraźniejszych rygorów metodologicznych. Ale najważniejsza moja uwaga krytyczna jest następująca: zamiast podziału na turbopatriotyzm i softpatriotyzm, który zdaniem autora wyczerpuje współczesne możliwości, trzeba wydzielać uparcie różne modele polskiego patriotyzmu z ich rodowodami społecznymi i regionalnymi – na przykład: śląsko-górniczy jest różny od szlachecko-militarnego, wielkopolsko-zachodni od kresowo-wschodniego, galicyjski od pomorskiego itp., itd. Jeśli tego zróżnicowania nie dokonamy, będzie nas osaczał ze wszystkich stron jeden wzór, utwardzony lub zmiękczony (hard lub soft), ale zawsze ten sam, sarmacko-mesjaniczny, skupiony w kulcie “żołnierzy wyklętych”.

Bogumiła Mateja-Jaworska, Marta Zawodna-Stephan, Badania życia codziennego w Polsce. Rozmowy (nie) codzienne. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2019.

Zycie codzienne (w) Archiwum. Pod redakcją Marty Zawodnej-Stephan. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2019.

Gość w dom. Współczesne praktyki przyjmowania gości. Pod redakcją Bogumiły Matei-Jaworskiej i Marty Skowrońskiej. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2019.

Trylogia ta została mi uprzejmie przesłana przez profesora Marka Krajewskiego z Instytutu Socjologii UAM, który kierował zespołem przygotowującym te prace, a zwłaszcza Archiwum Badań nad Życiem Codziennym, z którego każdy już może korzystać pod odpowiednim adresem sieciowym (www.archiwum.pl). Przydługo ona się u mnie przeleżała ( od połowy października zeszłego roku), ale nie jest tak łatwo zabrać się od razu za trylogię. Leżała jednak pod ręką i nierzadko do niej zaglądałem, natrafiając na różne smaczki (np. o gościnności w lubuskich okolicach, albo odniesienia do prac moich znakomitych kolegów)), a teraz systematycznie się z nią zapoznałem i zdecydowanie polecam, nie tylko socjologom, antropologom, ale i semiologom, więc i Marcinowi Napiórkowskiemu, co zresztą już uczyniłem. Pośrednio bowiem poucza nas ona o bogactwie form życia codziennego w Polsce, wykraczających poza opozycję turbo- i softpatriotyzmu.

Zaproszenie do Nałkowskich

zaproszenie waclaw2020_lico

W trakcie lekcji

Tegoroczną Nagrodę imienia Kazimierza Wyki otrzymał Janusz Drzewucki, który jest ostatnim może krytykiem towarzyszącym współczesnej polskiej twórczości literackiej. Nie spiszę tutaj wszystkich poetów, którym poświęcił swoje  szkice i eseje, bo nie mogę zamienić tej noty w indeks nazwisk. Ale kiedy chcę przypomnieć sobie tych, z którymi byłem związany przyjaźnią lub koleżeństwem (Marian Grześczak, Jurek Górzański, Zbyszek Jerzyna) wtedy czytam to, co o każdym z nich napisał Janusz Drzewucki i oni do mnie wracają – w sensach swojej twórczości empatycznie odczytanych.

W sentencji Nagrody dla Janusza Drzewuckiego wskazano książkę, Lekcje u Różewicza. Teksty krytycznoliterackie i osobiste (Wrocławskie Wydawnictwo Warstwy, Wrocław, 2018). Mogę powiedzieć, że ja te lekcje ciągle przerabiam i może kiedyś uda mi się zasłużyć na dobry z nich stopień. U tegorocznego laureata.

Z zazdrością

Michał Głowiński, Papuga i ratlerek. Opowiadania i małe szkice. Wielka Litera, Warszawa 2019.

Pod tym intrygującym mianem, który rozwikłać może tylko ten, kto przeczyta opowiadanie tytułowe (s. 195-201), kryją się wspomnienia i powiastki autora, które czytam z ciekawością i zazdrością. Ciekawość bierze się stąd, że Michał Głowiński jest moim pierwszym uniwersyteckim nauczycielem, a jest tu wiele wspomnień z czasów jego studiów, które wzbogacają moją pamięć. Zazdrość zaś stąd, że te drobiazgi, szkicowane jakby od niechcenia, mają zawsze epicki oddech i odkrywają, często dramatyczne, znaczenia czasów i miejsc. Też bym tak chciał.

Przedwiośnie czy potop (2)

Zaproszenie też opóźnione, ale jeszcze zdążam: plakat 2

Zapóźnienie

Ze zdumieniem zauważam, że nie odnotowałem dotąd następującego utworu:

Ada Arendt, Archeologia zatroskania. Staropolskie kalendarze w działaniu. Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2019.

A znam przecież tę książkę, rzec można, od podszewki, by czytywałem ją podczas powstawania i dyskutowałem o niej w naszych zespołach. A byłem też na obronie doktoratu, która była triumfalna. Dodam, że to właśnie Archeologia zatroskania była prezentowana podczas uroczystości wręczania Nagrody Klio, za serię wydawniczą Communicare. Może to wszystko razem usprawiedliwia moje zapóźnienie, które Autorka mi pewnie wybaczy.

Przy okazji, a bez znacznego opóźnienia, gratuluję też Pawłowi Rodakowi tego wydania:

Roger Chartier, Czy książki wywołują rewolucje? Szkice z historii książki, lektury i kultury piśmiennej. Redakcja  naukowa i posłowie Paweł Rodak. Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2019. Seria Communicare, rzecz jasna.

Humanistyczne rarytasy

Mam wrażenie, że przez długotrwałą opieszałość, nie wpisałem tutaj gratulacji i podziękowań dla profesora Włodzimierza Olszańca, który wydaje wyborną serię Minuscula Humaniora. A w niej:

Tom I: Enea Silvio Piccolomini broni poezji. Fragment listu do Zbigniewa Oleśnickiego z 27 października 1453 roku. Z rękopisu BJ 173 wydał na nowo, przełożył, uwagami wstępnymi i przypisami opatrzył Juliusz Domański. Instytut Filologii Klasycznej, Uniwersytet Warszawski.

Nie mnie komentować opracowanie Juliusza Domańskiego, mogę się tylko uczonemu pokłonić.

Tom II: Francesco Petrarca, Moich siedem psalmów, Modlitwy, przełożył i opracował Włodzimierz Olszaniec.

W polszczyźnie brzmią doskonale – dziękuję i podziwiam!

 

 

 

 

Zapytania prezydenckie

Podobno prezydent Andrzej Duda w swoim orędziu noworocznym  nie wspomniał Nobla Olgi Tokarczuk, jako polskiego sukcesu. A na fasadzie pałacu prezydenckiego, podczas ceremonii wręczania tej nagrody, wyświetlono wizerunek laureatki oraz gratulacje.

 Czy brak im w tym pałacu elementarnej spójności? Zatem także wewnętrznej zgodności? Czyżby wiązało się to z obawą porażki?

Dar i przypomnienie

Bartłomiej Szleszyński, Non omnis moriar? Bolesław Prus, wiek XIX i opowieści współczesne. Instytut Badań Literackich PAN, Wydawnictwo, Warszawa 2019.

Książkę tę poświęcam pamięci profesora Janusza Maciejewskiego – napisał jej autor, który łaskawie mi ją przesłał i tą dedykacją mnie wzruszył. Janusz Maciejewski był moim trochę starszym kolegą z warszawskiej polonistyki (asystentem i opiekunem koła naukowego, gdy ja kończyłem studia, także znanym publicystą literackim ze “Współczesności”, gdy w niej debiutowałem), a przyjaźń nasza przetrwała całe Jego życie. Była wypełniona latami współpracy bliskiej i dalszej, elementarną solidarnością podczas różnych wstrząsów historycznych, których przez te pół wieku przeszliśmy dość, wzajemnym wyczuciem, choć nierzadko zajmowaliśmy się rzeczami od siebie odległymi. Janusz nie był literatem knajpianym, ani kawiarnianym (takie podgatunki żerowały wówczas nagminnie), nigdy z nim właściwie nie odbywało się  chorobliwych rozmów  “pa duszam”, ale zawsze można było na niego liczyć, znaleźć w nim oparcie, bo był nam poświęcony, bez ofiarnictwa i grandilokwencji. Był przyjacielem, w najbardziej źródłowym rozumieniu – spolegliwym.

Bardzo dziękuję panu Bartłomiejowi, że mi o Nim przypomniał swoją dedykacją, a książki winszuję, bo zapowiada się ciekawie.

NB. Nie tylko w publicystyce Bolesława Prusa i Elizy Orzeszkowej Anglia jawi się jako utopia (zob. s. 291-304), także w pisarstwie Stefana Żeromskiego oraz Stanisława Brzozowskiego. Może to  jakiś nie wyzyskany jeszcze temat, ciągle pouczający?

Dziękuję również za tom Sienkiewicz ponowoczesny. Pod redakcją Bartłomieja Szleszyńskiego i Magdaleny Rudkowskiej. Również Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2019.