“Przedwiośnie” czy “Potop”?

Przedwiośnie czy Potop albo co staram się zrobić. Przegląd Polityczny, nr 150, 2018, s. 46-54

Skrócona wersja wstępu do książki Przedwiośnie czy Potop (2), która ukaże się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.

W nowym “Piśmie” i nie tylko…

A może ich wszystkich coś więcej łączy niż dzieli, coś głębszego i bardziej podstawowego od różnic politycznych przez które skaczą sobie do gardeł? Może niezborność właśnie, bliżej – brak wrażliwości na niezborność jest cechą wspólną ich sposobu doświadczania świata najbliższego i najdalszego?

Andrzej Mencwel, Sedes typu Hades czyli modernizacja peryferyjna. “Magazyn opinii, Pismo”, nr 4, kwiecień 2018, s. 84-88.

Pomysły polityczne można zmienić z dnia na dzień i tak się szczęśliwie stało, natomiast szkody poczynione we wrażliwości  i mentalności odrabia się latami, nierzadko przez pokolenia.

Andrzej Mencwel, Powrześniowe pomyślenia, “Przegląd polityczny”, nr145/146, 2017, s. 32-36. (Wpis spóźniony bez usprawiedliwienia)

Adam Sikora

Andrzej Mencwel, Styl to człowiek, “Przegląd filozoficzno-literacki”, nr 3-4, 2O13, s.81-87.

Numer ten dedykowany pamięci naszego przyjaciela, filozofa i pisarza Adama Sikory, datowany na rok 2O13, ukazał się faktycznie pod koniec roku 2O17. Przez te cztery lata niczym nie usprawiedliwionej zwłoki, zmarli dawaj redaktorzy tego numeru, Jerzy Niecikowski i Andrzej Kołakowski, czego redaktor należycie nie zaznaczył. Jacek Migasiński i ja wycofaliśmy swoje nazwiska ze składu Rady Redakcyjnej.

Prawdziwa historia czarnego luda

Właśnie na naszych oczach odszedł sposób gospodarowania starszy niż państwo polskie. Czyli za naszej przytomności na wsi przeistoczyło się tysiąc lat. Jest o czym myśleć!
Z Andrzejem Mencwelem rozmawiał Arkadiusz Gruszczyński, “Tygodnik Powszechny”, 2017, nr 49, s. 65-67.

Znowu Macron

Andrzej Mencwel, Macron, człowiek, który jest za. “Gazeta Wyborcza. Magazyn Świąteczny”, 27-28 maja 2017 r., s. 12-13.

Jeszcze o Giedroyciu (i Mieroszewskim)

Andrzej Mencwel, Oni dwaj, czyli trzecie mocarstwo, “Przegląd Polityczny” 2017, nr 142, s. 140-147.

Poważnie i osobiście

Mówiąc bardzo poważnie i bardzo osobiście – ja w tej Polsce dzisiejszej nie czuję się u siebie. Ona jest mi obca w panującej symbolice i frazeologii, a także – co wychodzi na to samo – w antysymbolice i antymowie. Jedna i druga są społecznie nijakie, nic nie jest należycie określone, nie wiadomo kto jest kim i skąd się wziął. Dominuje nad tym jedna, bezprzymiotnikowa, więc jakoś wydrążona “niepodległość” i jedyni wyróżnieni, lecz zakłamani bohaterowie. Tę huczną pustotę ja źle znoszę, ale dość podobnie, jak w latach 60. nie uważam, że wystarczy się z niej śmiać. Jak się nie wypełniło i nie upowszechniło innej wizji Polski, to nie ma się z czego śmiać. Przypominam, że dwadzieścia lat temu wydałem książkę pod tytułem “Przedwiośnie czy Potop”, więc ja przewidywałem wcześniej tę dramaturgię.”

W takiej Polsce nie czuję się u siebie. Rozmowa z cyklu “Trzech na jednego”, Edward Chudziński, Adam Komorowski, Filip Ratkowski ze mną, “Zdanie” , nr 1-2 (172-173) 2017, s. 3-12.

 

Na Jubileusz “Kontekstów”

Andrzej Mencwel, Paryski zwid, “Konteksty”, nr 3-4 (314-315), s. 132-134.

Na 70 lat istnienia “Kontekstów” (dawniej “Polska Sztuka Ludowa”) – z osobistymi gratulacjami.

Wszystko odwrotnie?

Z dziejów polskiej ludomanii. Z Andrzejem Mencwelem rozmawia Sebastian Duda, “Więź”, wiosna 2017, nr 1(667), s. 173-185.

W miastach dominują ludzie pochodzenia plebejskiego, a cała sfera symboliczna to popłuczyny szlachetczyzny. Szczęśliwie zostaliśmy przesunięci na Zachód i dzięki temu jesteśmy prawie w środku Europy. Rzeczypospolitej w granicach przedwojennych, z taką proporcją mniejszości narodowych i konfliktów wewnętrznych, żadna Unia Europejska by nie przyjęła. A tymczasem u nas panuje nostalgia kresowa, zaś “pionierów Ziem Zachodnich” zapomniano. Wszystko jest więc odwrotnie. A to długo trwać nie może. Esencja musi się jakoś godzić z egzystencją.

(Tamże s. 185).

Jubileusz “Borussii”

List na 25-lecie. “Borussia”. Kultura, historia, literatura, Olsztyn, nr 58, 2016, s. 192.

« Previous PageNext Page »