Wiersz dedykowany

Frasunek

Terpyż, hołowońko, do szczesnoj hodiny,

Wszak tobie frasunki ciężkie nie nowiny

Przetrwałaś już wiele, przetrwajże już i to,

Aż Bóg żal weselem nagrodzi sowito.

 

Były też ty czasy, gdy był śmiech niedrogi

I żadne wesela nie psowały trwogi;

Były też ty czasy, kiedy tania była

Żałość, lecz me serce nadzieja cieszyła.

 

Nadzieja cieszyła, która i dziś cieszy,

Mówiąc: za nieszczęściem tuż się szczęście śpieszy.

Prędko grom przechodzi, prędko i błyskanie;

I twój żal przeminie prędzej nad mniemanie.

 

Albo ten, który cie niewinnie frasuje,

Widząc twą stateczność, gniew swój pohamuje;

Albo, chceli w nim trwać, Bóg cię wyswobodzi,

A skądinąd  twój żal weselem nagrodzi.

 

(Wiersz niepewnego autorstwa przypisywany Mikołajowi Sępowi-Sarzyńskiemu)

 

 

Do wiadomości

V Konferencja Prometejska 2015 – program roboczy-1

Już po, ale wpisuję dla kronikarskiego porządku.

Etap prawdy

Po tych wyborach, dla ugrupowań lewicowych, rozpoczął się w Polsce etap prawdy. Jestem pewien, że są tacy, którzy go wygrają – jeśli przygotują się na to, że będzie długi i stromy.

Pouczająca będzie też obserwacja tych,  którzy odpadną. Na którym podjeździe i w  jakim stylu?

Pytania źródłowe

Nieoczekiwanie nowe twarze, nowe głosy, a nawet zarysy nowych postaw pojawiły się na lewicy. Na prawicy mamy wylew instytutów, klubów, ośrodków, a twarze te same, głosy stare, postawy wytarte. Tak zwane badania opinii donoszą, że wśród młodzieży przeważają postawy prawicowe i obserwuje się ich przypływ. Na lewicy jakby odwrotnie, przypływu nie widać, lecz źródła szemrzą.

Co z tego wynika? Na najbliższe wybory niewiele, choć ożywcza jest sama myśl, że Polska istnieje poza oficjalnym duopolem i marnymi ekscentrykami prawicy. Czy jednak lewicowe źródła przerodzą się w strumienie i rzeki? Czy ci, którzy dziś stoją u tych źródeł, są świadomi wyzwań czasu? Czy będą w stanie podjąć długotrwałą pracę u podstaw, nie zważając na doraźne wyniki wyborcze? Czy w ogóle wiedzą na czym polega taka praca, czy też pozostaną zakładnikami sceny politycznej?

“Inna polityka jest możliwa” – głoszą młodzi z partii Razem. Inna Polska też jest możliwa, a z nią też inny świat. Nie zrobi się go  jednak z samych intencji.

 

Metamorfoza

Seong-Jin Cho w rozmowie z dziennikarką telewizyjną wygląda jak stropiony dzieciuch, a kiedy zasiada do fortepianu i gra ten swój koncert chopinowski, to przeistacza się w demiurga wszechmocnie władającego królestwem dźwięków.

Konferencja w Lublinie

Program_Recepcja Kultury w PRL

Wątpliwość

W niedzielnych gazetach dużo zdjęć tego Charamsy. Jakiś on taki kosmetycznie odświeżony, starannie odprasowany, efektownie podany. Wszystko o nim można pomyśleć, za wyjątkiem tego, żeby był duchownym. Czy wcześniej nie było tego widać? A może tam, gdzie robił swoja karierę, wszyscy są tacy i on się wcale nie wyróżniał?

Długi książkowe

Wojciech J. Burszta, Preteksty. Wydawnictwo Naukowe Katedra, Gdańsk 2015.

Dziękuję Wojtkowi, czekam na rozmowę, bo taki mamy zwyczaj, że sobie o naszych książkach rozmawiamy.

Jan Gondowicz, Pan tu nie stał. Artykuły drugiej potrzeby. Wydawnictwo Nisza, Warszawa 2011.

Już mówiłem autorowi w Gdyni – tu są prawdziwe perły eseistyki, proszę  je odnajdywać!

Zadanie

Jeśli chodzi o Swietłanę Aleksiejewicz – trzeba będzie o niej poważnie pomyśleć w spokojnym czasie. Niech trwa!

 

Zmiana

No, pewnie, że oglądałem ten mecz, od początku do końca. Ale pisać o nim, jak jest na czołówkach gazet i zapełnia całe kolumny? A jednak coś powiem – był to pierwszy, od niepamiętnych czasów, mecz polskiej reprezentacji, podczas którego nie było ani chwili przestoju! Jeszcze ze Szkocją bywało, a tu nie. Co prawda, ci Irlandczycy też nie dawali żadnej folgi – do ostatniej minuty. Jednak coś się zmieniło, bo ci nasi mają siły na zamiary!

Next Page »